Najnowsze statystyki pokazują, że zaczyna nam brakować ekspertów z branży technologicznej. Najwięcej badań wskazuje na niedobory programistów. Niestety podobnie jest w marketingu technologicznym. Kim więc są najbardziej pożądani eksperci i dlaczego warto ich mieć w swoim zespole?
Prężnie zmieniająca się branża technologiczna codziennie wymusza na marketingowcach kreowanie oraz wdrażanie nowych pomysłów na pozyskiwanie odbiorców. Tradycyjne metody przestają się sprawdzać, więc coraz częściej sięgamy po niekonwencjonalne rozwiązania, a co za tym idzie szukamy specjalistów w nowych dziedzinach marketingu online.
1. Growth Hacker
Zacznijmy od początku. Pojęcie growth hackingu po raz pierwszy pojawiło się w Internecie w 2010 roku. Jest to nic innego jak podejście marketingowe skupione przede wszystkim na pozyskiwaniu i utrzymaniu klientów. Opiera się ono na wykorzystywaniu i testowaniu niezliczonych konwencjonalnych (i tych mniej konwencjonalnych) metod marketingowych i z zakresu rozwoju produktu, by zmaksymalizować tempo wzrostu marki.
Growth Hacker (w dosłownym tłumaczeniu Haker Wzrostu) to nadal mało znane stanowisko w świecie marketingowym i niestety brakuje specjalistów w tej dziedzinie.
Dlaczego warto? Growth hackerzy są przede wszystkim skupieni na wynikach. Nie boją się wyzwań. Testowanie, optymalizowanie to część ich DNA. To, co interesuje growth hackera to wzrost przychodów i ekspansja.
Opanuj podstawy Product Discovery w 5 dni
Zapisz się na Product Discovery Academy FREE - 5-dniowy, darmowy kursu podstaw product discovery od Product Academy. Codziennie czeka na Ciebie rozbudowana lekcja wideo i materiały dodatkowe.
2. Analityk
Jak już wspominałam w moich wcześniejszych artykułach , żyjemy w świecie Math Men, gdzie u źródeł dobrego marketingu leżą twarde dane. Analityka to jedna z kluczowych kompetencji w nowoczesnym zespole marketingowym. O ile instytucje finansowe, firmy ubezpieczeniowe i banki od wielu lat inwestują w analityków, o tyle w marketingu nadal jest to zawód mało rozpropagowany. Znalezienie dobrego analityka marketingowego to jak poszukiwanie igły w stogu siana.
Dobry analityk potrafi odnaleźć dane istotne dla twojego produktu. Poszukuje ich w danych behawioralnych o użytkownikach, w analityce internetowej, w ścieżkach zakupowych, w danych biznesowych. Potrafi znaleźć korelacje oraz zarekomendować rozwiązania optymalizujące wyniki.
Dlaczego warto? Analityka dostarcza bardzo cennych informacji na temat efektywności twoich działań. Dzięki analizie danych zwiększysz konwersję, sprzedaż oraz lojalność Twoich klientów.
3. E-commerce and conversions manager
Według statystyk zaledwie 2,95% ruchu (źródło: Statista 2017) na Twoją stronę WWW konwertuje w sprzedaż. Nawet najmniejszy wzrost konwersji w lejku sprzedażowym, może mieć ogromny wpływ na wyniki. Niestety często nie wiemy, co ma decydujący wpływ na poziom konwersji i na jakim etapie tracimy klientów. Rolą e-commerce managera jest zmierzenie lejka sprzedażowego na każdym jego etapie oraz zaproponowanie rozwiązań mogących zwiększyć jego efektywność.
Dlaczego warto? Zatrudniając e-commerce managera możesz liczyć na wzrost sprzedaży i ogólne poprawienie wyników.
4. Content marketing manager
Content marketing to jedna z najnowszych i najbardziej efektywnych technik zdobywania nowych klientów oraz budowania pozycji marki na rynku. Dzięki dobrej strategii content marketingowej można zwiększyć ruch na naszej stronie WWW oraz wygenerować cenne leady sprzedażowe.
Liczne badania wskazują na ogromną skuteczność content marketingu i dlatego firmy (głównie z branż B2B) decydują się na zwiększenie wydatków na ten kanał marketingowy.
Niestety dobry content marketing to nie tylko dobra treść. Ogromną rolę w zarządzaniu contentem ma dobry plan dystrybucji, pozyskanie odpowiednich autorów, partnerów oraz zoptymalizowanie ścieżka konwersji dla pozyskanych leadów. Tym właśnie zajmuje się Content Marketing Manager.
Dlaczego warto? Zwiększenie efektywności oraz zasięgu wygenerowanych treści oraz pozyskanie nowych leadów dla sprzedaży.
5. Project Manager
Marketing i produkt są nierozłączne. Dobra koordynacja projektów, znajomość zagadnień technologicznych oraz sprawna współpraca z zespołami deweloperskimi pozwalają na rozwijanie spójnej strategii dla marketingu i produktu. Dlatego w zespole marketingu warto zatrudnić project managera.
Wykwalifikowany project manager posiada kompetencja z zakresu technik zarządzania projektami oraz zespołami, jest w stanie przewidzieć czas realizacji oraz szybko reagować na nieoczekiwane trudności wdrożeniowe.
Dlaczego warto? Sprawne wdrażanie projektów, spójne działania dla marketingu i produktu.
Podsumowanie
Stanowiska w branży technologicznej bardzo dynamicznie się zmieniają. Obecnie kompetencje związane z analityką, mierzalnym wzrostem oraz zarządzaniem projektami są bardzo pożądane i marki właśnie w tym kierunku powinny rekrutować. Jednak, tak jak 10 lat temu nikt nie słyszał o Growth Managerze, tak dzisiaj nie wiemy jakich specjalistów będziemy poszukiwali nawet w najbliższej przyszłości. Warto obserwować trendy rynkowe związane z automatyzacją oraz coraz dynamiczniejszym rozwojem sektora IT, gdyż nieustająco pojawią się tu nowe ścieżki rozwoju.
➔ Darmowy kurs product discovery ✨ - opanuj podstawy product discovery w 5 dni
„Growth hacker – podejście marketingowe skupione […] na pozyskiwaniu i utrzymaniu klientów.”. To czym to się różni od tradycyjnego marketingu? Odpowiem, growth hacker skupiony jest na jednym celu: wzroście jednego konkretnego wskaźnika (max 2-3), np ilości aktywnych klientów, i posługuje się twardymi liczbowymi danymi mierząc co się da.
Cześć Piotr. Dzięki za komantarz 🙂
Tak jak napisałam, growth hackerzy są przede wszystkim skupieni na wynikach, testowaniu i optymalizacji, i to własnie odróżnia ich od tradycyjnych marketingowców.
Wzrosty wskazników są oczywiscie efektem ich działań, ale uważam że nie da się wyłonić jednego (nawet 2 czy 3) wskaźników i skupic się tylko na nich. Wszystkie metryki są połączone i mają na siebie wzajemny wpływ, dlatego uważam że growth hacker musi nieustannie poszukiwac zależności i dzięki dogłębnej analizie jest w stanie wpływac na całościowe wyniki.
Magdo, sporo w artykule ogólników, „skupiony na wynikach” może być każdy. GH nie szuka „maksymalizacji tempa wzrostu marki” tylko konkretnej usługi/produktu. Nie interesuje go „wzrost przychodów i ekspansja”. To hasła jak z foldera. Wzrosty wskaźników nie są efektem ich działań – są ich głównym celem. To odróżnia GH od innych marketingowców – jedynym celem i miernikiem ich pracy jest wzrost, i tak (!), JEDNEGO mierzalnego wskaźnika. OK, może 2 czy 3 pomocniczych. Da się łatwo wyłonić taki wskaźnik i na to patrzą inwestorzy i to robią obecnie wszystkie duże startupy technologiczne. Nikogo nie interesowało że Facebook, Pinterest, Snapchat czy Evernote nie przynosił przychodów (albo dużo za mało). Miały za to wielką liczbę oraz wzrost użytkowników i w obecnym światopoglądzie branży tylko to się liczy. Jest to bardzo wymierna, łatwo mierzalna miara (są różne konkretne metryki i ich kalkulacje). Nie żadna ekspansja, rozwój marki czy inne hasła.
Pomysł na artykuł ciekawy, niestety rozczarowuje przygotowanie.
PS. Jeżeli zależy waszemu blogowi na dyskusji to uruchomcie powiadomienia o komentarzu. Przypadkiem znalazłem to w zakładce.
Hej 🙂 Czytając twoj komentarz nie mogę sie nie zgodzic z tym co piszesz. Myslę, ze tak na prawdę mamy dokładnie to samo na mysli tylko inny sposób ujęcia. Oboje skupiamy sie na trochę innych aspektach. Pojęcie GH jest nowe i sama zetknęłam sie z róznym jego postrzeganiem.
Chętnie rozpiszę sie o GH w kolejnym artykule – masz ochotę na input? Moze byc ciekawie 🙂
Hej Magdo, dzięki za pozytywny odbiór. Czepiam się bo uważam że blogi powinny być rzetelnym źródłem informacji.
Dziękuję za ofertę, nie jestem ekspertem, ale może pogoogluję i podeślę coś ciekawego 🙂