(R)Ewolucja startupowa

Wielu osobom przychodzą do głowy innowacyjne rozwiązania i ciekawe pomysły. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z podstawowej rzeczy – w pojedynkę świata nie da się zawojować. Już Horacy stwierdził: “Boi się prowadzić rydwan ten, kto się na nim nie zna” i nie chodziło mu tylko o kwestię strachu, ale przede wszystkim o brak odpowiednich umiejętności, żeby poprowadzić go odpowiednio. Wracając jednak do XXI wieku…

Etap 1 (R)Ewolucji – Weryfikacja pomysłu

Pierwszym krokiem przedsiębiorcy z pomysłem jest zgromadzenie wokół siebie ludzi o odpowiednich umiejętnościach i chęci współpracy. Przekonanie innych do swojej wizji nie jest proste, jeżeli jednak pomysł będzie imponujący i ludzie poczują jego potencjał, wniosą do Twojego zespołu coś więcej niż niekonstruktywną krytykę. Do dzieła. Podzielcie się obowiązkami, stwórzcie MVP (Minimum Viable Product) i zweryfikujcie czy ten „imponujący pomysł” faktycznie ma sens. Zostańcie co-founderami swojego startupu. Na tym etapie każdy z Was jest Product Managerem

Tu dochodzimy do kluczowego momentu – miliony pomysłów mamy wszyscy, ale działać zaczyna niewielu. Ciężko jest inwestować swój czas w pracę nad czymś, z czego potencjalnego dochodu możemy spodziewać się w bardzo oddalonym czasie. Jednak to właśnie odróżnia ludzi sukcesu, od innych. Zaryzykują w odpowiednim momencie, by stworzyć od zera coś wartościowego, a w przyszłości, być może, dochodowego.

W praktyce: Wasze MVP zrobiło dobrą robotę i teraz jesteście już niemal pewni, że warto było zaangażować się w ten projekt. Zbieracie liczby, analizujecie konkurencję, tworzycie prezentację i przedstawiacie inwestorom. Dostajecie kasę. Czas na zmiany!

Etap 2 (R)Ewolucji – Wzrost

Na tym etapie pracy, już w nieco większym zespole, podstawą jest wzrost dzięki pozyskanemu finansowaniu i weryfikowanie czy użytkownicy faktycznie chcą korzystać z Waszego rozwiązania. Czy faktycznie, to, co budujecie, ma sens i nad rozwojem czego dokładnie w tym momencie powinniście się skupić. Potrzebujecie kogoś o kompetencjach Product Managera, kto zdecyduje, co zrobicie w najbliższym czasie, a co zostawicie na później. Nie zawsze oznacza to zatrudnianie nowej osoby. W tej fazie rozwojowej produktu powinniście dać sobie radę sami, choć warto na pewno mieć blisko zespołu produktowego mentora. W rolę PMa w takim momencie zwykle wciela się CEO, jako głównodowodzący Waszej organizacji. To on kreuje produkt i decyduje o tym, nad czym w danym momencie powinniście się skupić. Oczywiście wszyscy co-founderzy doradzają, a ostateczne decyzje zapadają po konsultacjach z całą załogą.

Etap 3 (R)Ewolucji – Stabilizacja

Wasz startup powoli przeobraża się w “tradycyjną” organizację. Ludzie kochają Wasz produkt, a Wy chcecie utrzymywać go na najwyższym poziomie. Macie mnóstwo pomysłów i chcecie go rozwijać. Powstaje więc zespół produktowy, który ściśle współpracuje ze wszystkimi innymi zespołami w organizacji. Na jego czele stoi Vice president of Product. Inwestorzy w Was wierzą i wspierają na każdym kroku. Jesteście podzieleni na zespoły, każdy zespół wie jakie są jego obowiązki i cele. Zaczynacie również poważniej podchodzić do tematu zarządzania. Powstaje coraz więcej dokumentacji, opisów, procesów. Jednak widzicie, że nowe rozwiązania ułatwiają Wam pracę. W dalszym ciągu czujecie przynależność do firmy i ogromne zaangażowanie, cechujące ludzi, którzy tworzą produkt od podstaw i widzą efekty swojej pracy. Stajecie się sprawnie działającą strukturą.

Odrobina inspiracji

Startup to podróż, w którą zdecydowanie warto wyruszyć. Niezależnie od tego czy jest się jego co-founderem, specjalistą od marketingu czy developerem. Warto zdawać sobie sprawę jak ta podróż przebiega i jaka jest różnica pomiędzy pracą w startupie, a pracą w tradycyjnej organizacji. W przeciągu roku z kilkuosobowego dynamicznego zespołu może zrobić się 40 osobowa struktura, a każdy kto jest tego naocznym świadkiem ciężko pracuje na ten rozwój i bardzo dużo się przy tym uczy. Dlatego nazywam to (R)Ewolucją. Ja taką podróż przeżyłam i polecam ją każdemu. [sc:newsletter_scrum ]