Moje dzisiejszy przemyślenie – sama się dziwię temu, że robię doktorat z Informatyki, a nie jestem programistką. Od lat pracuję jako Product Manager, prowadzę bloga. Jestem też szczęśliwą mamą 🙂
** W tym artykule piszę o aspektach związanych z realizacją doktoratu w trybie dziennym. Jeżeli rozważasz rozpoczęcie doktoratu, mam nadzieję, że znajdziesz w tym artykule informacje dla siebie, które pomogą Ci podjąć decyzje.
Praktyka dydaktyczna
Za mną już 4-ty rok studiów doktorskich. Jedną z nierozłącznych części doktoratu jest realizacja praktyki dydaktycznej, czyli prowadzenia zajęć dla studentów (wymagane jest wypracowanie 60 godzin dydaktycznych rocznie). Na początek jest to praktyka bierna, co oznacza że na pierwszym roku studiów prowadzimy zajęcia ze wsparciem nauczyciela akademickiego. Kolejne lata zajęcia prowadzimy już sami.
Dotychczas prowadziłam dwa przedmioty: Zarządzanie produktem w informatyce oraz Inżynierię Oprogramowania (wymagania, UML, Enterprise Architect).
Przez te 4 lata optymalizowałam zakres przedmiotu dotyczącego zarządzania produktem, a także wpłynęłam na modyfikację przedmiotu Inżynieria Oprogramowania dla grup anglojęzycznych, z kierunku Inżynieria Danych. Dlaczego o tym piszę?
Opanuj podstawy Product Discovery w 5 dni
Zapisz się na Product Discovery Academy FREE - 5-dniowy, darmowy kursu podstaw product discovery od Product Academy. Codziennie czeka na Ciebie rozbudowana lekcja wideo i materiały dodatkowe.
Uważam, że jedną z niedocenianych wartości doktoratu jest możliwość rozwoju umiejętności szkoleniowych – planowanie i prowadzenie zajęć tak, aby efektywnie przekazywać wiedzę.
Rok 2020 wymusił na nas wiele zmian – cały kurs z Zarządzania Produktem, prowadzony dla studentów II stopnia Informatyki, został zmodyfikowany i dostosowany do potrzeb nauczania zdalnego. Jego zakres wzbogaciłam o elementy związane z Product Discovery, Modelem Biznesowym, Analityki internetowej, a do przeprowadzenia wszystkich warsztatów wykorzystałam Zooma i Murala.
Stypendium
Wiele osób rozważających doktorat, w trybie dziennym zapewne zastanawia się nad kwestiami finansowymi. Od początku kiedy robię doktorat, pracuję na pełny etat. Nigdy więc motywacją do robienia doktoratu nie były dla mnie pieniądze. Znam jednak doktorantów, którzy są zatrudnieni na katedrach i nie pracują 'na etacie’.
Doktoranci, przynajmniej na moich wydziale i na warunkach, na których ja rozpoczęłam studia doktoranckie, mają możliwość wnioskowania co roku o 2 typy stypendium:
- Stypendium doktoranckie (ok. 2000 zł) – przyznawane praktycznie każdemu, kto spełnia minimum wymogów, tj. przynajmniej 1 publikacja w roku, przyrost w prowadzeniu badań w kierunku doktoryzacji, zaliczenie wszystkich przedmiotów, przeprowadzona praktyka dydaktyczna
- Stypendium projakościowe – dla najlepszych 30% doktorantów (również ok. 2000 zł)
Załączam zakres przedmiotu Zarządzanie Produktem, a także screen z boarda, gdzie studenci Grupy A na ostatnich zajęciach go ocenili. Małe sukcesy motywują, by dalej działać.
Rozwój poprzez realizację badań
Dlaczego jeszcze robię ten doktorat? Nie znalazłam lepszej możliwości na rozwój w obszarze zarządzania produktami.
Prowadzę badania – stawiamy pytania badawcze, przeprowadzam wywiady, konstruuję i dystrybuję wśród Product Managerów ankiety. Regularnie spotykam się i rozmawiam z praktykami z firm.
W ramach jednego z większych badań dotychczas udało mi się stworzyć listę najważniejszych wyzwań związanych z product managementem, a teraz w ramach Product Management Challenge pracujemy nad rozwiązaniami dla juniorów i firm informatycznych, które z tymi wyzwaniami się borykają. Wciąż bardzo dużo się uczę, nie tylko w pracy, a właśnie dzięki temu, że robię doktorat.
Warto wspomnieć o tym, że wszystkie wyniki badań są przeze mną publikowane w języku angielskim. Prowadząc badania uczę się nowych technik badawczych, a pisząc artykuły naukowe uczę się języka angielskiego 🙂
Co zrobić aby zacząć doktorat?
Idąc na studia drugiego stopnia zdecydowałam się zmienić kierunek – z Elektroniki i Telekomunikacji na Informatykę. Swoją pracę magisterską pisałam już o roli kierownika produktu w firmie infomatycznej. Współpraca z promotorem układała się bardzo dobrze, z resztą nie był to nasz pierwszy wspólny projekt. Lepiej poznałam dr Jakuba Milera już w ramach działalności w kole naukowym Zarządzanie IT, którego był opiekunem.
Po zakończeniu studiów magisterskich to właśnie dr Jakub Miler zaprosił mnie i zachęcił do realizacji doktoratu przy Katedrze Inżynierii Oprogramowania. Zrobiłam sobie rok przerwy od studiów i dopiero wtedy zdecydowałam się na rozpoczęcie studiów III stopnia.
Co warto wziąć z tej historii dla siebie? Jeżeli masz specjalizację, w ramach której chciałbyś robić doktorat, poszukaj w swoim mieście, czy w Polsce katedr/badaczy, którzy zajmują się właśnie tą tematyką. Możesz poszukać publikacji naukowych w danej tematycie i dotrzeć w ten sposób do osób związanych z badaniami naukowymi w tej dziedzinie. Następnie warto skontaktować się z taką osobą i porozmawiać o potencjalnej współpracy i możliwościach.
#Slowbiz – czyli jak na nowo poukładać swoje życie
Wracając do doktoratu, a konkretnie łączenia zajęć i badań z pracą, a przede wszystkim – z życiem prywatnym, wciąż jest to dla mnie duże wyzwanie. Trzeba priorytetyzować zadania i być bardziej konsekwentnym – szczególnie teraz, kiedy na świecie pojawiła się moja córka Lidia. W roku 2021 planuję zmiany – tak jak Maciej Aniserowicz chcę robić „biznesy inaczej”: wolniej i bez spiny. Biznes w rytmie Dolce Vita!
Koniec „naparzania”. Nie chce być niewolnikiem zobowiązań i pieniędzy. Dlatego już planuję wdrożenie elementów #slowbiz do swojego życia. Polecam każdemu, kto ma wrażenie, że robi zbyt dużo rzeczy, newsletter Macieja: slowbiz.pl.
To co zadziało się u mnie w styczniu w ramach tej właśnie idei:
- Przeliczyłam ile kosztuje moja godzina pracy, aby mieć świadomość, jakich zleceń w najbliższej przyszłości nie przyjmować, aby zwolnić swój kalendarz i przeznaczyć ten czas na priorytetowe działania, czy też odpoczynek z rodziną 🙂
- Przemodelowanie działalności w ramach bloga – kończymy z inicjatywami, które nie mają potencjału. Wybieramy max. 3 najważniejsze i dostarczamy wartość do naszej grupy docelowej.
- Konkretny plan na zatrudnienie asystenta / wsparcia do prowadzenia inicjatyw w ramach bloga.
Podsumowanie
Doktorat daje też inne korzyści, o których nie pisałam wiele w tym artykule – możliwość zatrudnienia na uczelni jako pracownik naukowy lub dydaktyczny, w trakcie lub po zakończeniu studiów. Na uczelniach są prowadzone projekty B+R, również przy współpracy z biznesem.
Podsumowując – nie żałuję, że robię doktorat w dyscyplinie Informatyka, dlatego że daje on wiele nowych możliwości. Moja specjalizacja to Zarządzanie produktem w Informatyce, a to jest coś co mnie bardzo interesuję i lubię to robić 🙂
Podobnie jak ja robię doktorat o specjalizacji w zarządzaniu produktem informatycznym, można prowadzić prace badawcze nad innymi obszarami inżynierii oprogramowania – zarządzaniem projektami, analizą wymagań, itd. Jeżeli jest temat, który szczególnie Cię interesuje i jest on mocno związany z dyscypliną informatyki – możesz rozwijać się robią doktorat z informatyki.
➔ Darmowy kurs product discovery ✨ - opanuj podstawy product discovery w 5 dni
Bardzo ładnie odczarowałaś cały proces. Dodam jeszcze, że można zrobić doktorat bez studiów doktoranckich. Coś nie coś o tym wiem 🙂 Ponadto doktorat daje jeszcze jedną umiejętność. Pisząc pracę, robiąc badania można się nauczyć analizowania problemów i wyciągania wniosków z otrzymanych wyników. Z punktu widzenia prowadzonych projektów informatycznych przydaje się to np.: do oceny wyników PoC i nie tylko. Życzę powodzenia w finalizacji doktoratu i realizacji planów związanych ze #slowbiz.
Pięknie napisany artykuł. Ja robiłam doktorat z psychologii na UJ, zaczęłam w 2016 roku, skończyłam obecnie bez obrony z różnych przyznany. Niestety w mojej dyscyplinie nie było praktycznie stypendiów- dostawałam przez dwa lata po 950 złotych miesięcznie mimo ze napisałam po 5-6 artykułów. Promotor zamiast mo pomagać utrudniał dały proces, blokował badania, nawet mnie poniżał. Dla mnie doktorat z psychologii to kpina natomiast widzę ze z informatyki to wyglada zupełnie inaczej!
mi się chyba nie chce. wbijam do korpo i przeczołgam się do emerytury a potem umieranie